czwartek, 20 lutego 2014

"Położna. 3550 cudów narodzin" Jeannette Kalyta


Kiedy dowiedziałam się o tej książce, wiedziałam że muszę ją przeczytać. Od zawsze fascynował mnie zawód położnej. Kocham dzieci i kontakt z ludźmi. Wiele słyszy się złego o położnych, warunkach w szpitalach położniczych i warunkach rodzenia oraz traktowaniu przez położne.  To  nie tylko temat interesujący przyszłe mamy. 
Jeannette Kalyta najbardziej znana położna postanowiła podzielić się z nami tym co z porodem i nowym życiem jest związane czyli pot, krew, łzy, szczęścia a czasem rozpacz. 
Tym, co bardzo podobało mi się w książce to to że jest niesamowicie autentyczna, czasami zabawna, i porusza różne aspekty związane z ciążą i porodem. 
Poród chyba dla każdej kobiety jest wydarzeniem magicznym. Przynajmniej powinien być. Położna mam za zadanie jak najlepiej wspierać i pomagać kobiecie, aby odbył się szczęśliwie i bezproblemowo. Często relacja między położną a kobietą ciężarną jest szalenie intymna. Położna musi wykazywać maksimum taktu, profesjonalizmu i szanować intymność kobiety w tak dla niej ważnym momencie życia.
To wszystko porusza w swojej opowieści Jeannette Kalyta. Kiążka tak jak już wspomniałam nie jest tylko dla matek spodziewających się dziecka. To pozycja ukazująca piękno życia, a zarazem trud z jakim przychodzi jego wydanie na świat. To historie poruszające. Podczas lektury tej książki na pewno nie będziecie się nudzić.  Każdy znajdzie coś dla siebie. 
Zdecydowanie jestem zachwycona. Polecam gorąco.

Z ebooka dziękuję


 

0 komentarze:

Prześlij komentarz